Za nami kolejna edycja Castle Party. Imprezy, która ściąga do Bolkowa tysiące miłośników mrocznej muzyki. Od gotyckiego rocka, po industrial czy electro i ghotic metal.
. Przyjeżdżają z różnych stron Polski i Europy. Dlatego w wielu miejscach miasta słychać angielski, niemiecki czy rosyjski język. Zostawiają w sklepach, gospodarstwach agroturystycznych czy hotelach dziesiątki tysięcy złotych. Przyznam, że nie jestem fanem tych dźwięków. Fascynuje mnie jednak samo widowisko, które przez kilka dni robią uczestnicy Castle Party. Wielu z nich do festiwalu przygotowuje się miesiącami. Widać to po pięknych, ręcznie robionych strojach. Fascynują również makijaże. Misternie wykonane i dopracowane do perfekcji. Oczywiście dominuje czerń. Jak mogłoby być inaczej skoro to przecież mroczny festiwal. Bohaterowie tej imprezy są jednak bardzo pozytywnie nastawieni do reszty osób. Chociażby fotoreporterów, którym bardzo chętnie pozują przed obiektywami aparatów. Przez kilka kolejnych edycji zrobiłem kilka tysięcy zdjęć. Możliwości jego wykonania odmówiło mi przez ten czas nie więcej niż pięć osób. Nie ukrywam, że po zakończeniu każdego Castle Party już nie mogę doczekać się kolejnej edycji. Namawiam wielu znajomych, aby chociaż na chwilę przyjechali do Bolkowa i zobaczyli to show. Porozmawiali z jego uczestnikami czy zrobili sobie wspólne zdjęcie. Ta impreza udowadnia bowiem, że nie wolno wyciągać zbyt pochopnie wniosków i oceniać nikogo po pierwszych minutach czy ubiorze. Zdaję sobie sprawę, że część z Państwa przytoczy teraz słynny cytat z Misia „Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się”. Zapewniam – nie zawsze. Nie oceniajcie również nikogo po wieku. Czasami osoby starsze potrafią lepiej bawić się niż ich dzieci lub wnukowie. Dowód na to miałem w weekend, gdy przyjechałem na Święto Zdroju, gdzie odbywała się parada kapeluszy. Do wielu osób, które wzięły w niej udział mógłbym powiedzieć babciu lub dziadku. Oni udowodnili jednak, że fakt, iż mają wnuki o niczym nie świadczy, a przede wszystkim nie przeszkadza w cieszeniu się życiem.
Rafał Pawłowski
Kiedyś były portrety, teraz pejzaże i grafiki – na nowej wystawie w Oknie Artystycznym dzierżoniowskiego ratusza możemy oglądać prace Anny Cymbały.
czytaj więcejMiejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Bielawie rozpoczyna przygotowania do organizacji IV edycji Bielawskiego Jarmarku Wielkanocnego, który odbędzie się 13 kwietnia 2025 roku w Parku Miejskim. Zapraszamy do współpracy wystawców, w szczególności: rękodzielników, szkoły, organizacje pozarządowe, przedsiębiorców oraz mieszkańców Bielawy. Jarmark połączony będzie z Targami Rarytasów Regionalnych, podczas których zaopatrzyć będzie się można w różne spożywcze produkty regionalne.
czytaj więcej8 marca 2025 roku w Akademii Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu odbędzie się wyjątkowe wydarzenie z okazji Dnia Kobiet, organizowane pod hasłem "Zdrowa i piękna". W godzinach od 12:00 do 16:00 uczestniczki będą miały okazję skorzystać z wielu atrakcji przygotowanych w ramach strefy zdrowia oraz strefy urody.
czytaj więcej19.03.2025 r. Samorząd Województwa Dolnośląskiego organizuje Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy (DFOU) z udziałem firm i instytucji z Polski i Ukrainy.
czytaj więcejZ wykształcenia architekt, z zamiłowania artystka, która pokochała urban sketching. Nie boi się dużych formatów. Maluje akwarelami, akrylami, a nawet... kawą. Choć pić woli herbatę. Ekspozycja w Oknie Artystycznym dzierżoniowskiego ratusza jest drugą indywidualną wystawą Izabeli Sehn-Wójcik, która sięga po pędzel, bo malowanie wyzwala w niej endorfiny. Ale szczęście patrząc na jej dzieła czują także odbiorcy.
czytaj więcej